www.lastcrusaders.fora.pl

LU

W TYM TEMACIE CHCIAłBYM żEBY UżYTKOWNICY FORUM ZAMIESZCZALI NAJZAJEBISTRZE I NAJMOCNIEJ KOPIąCE W DUPE CYTATY JAKIMI SYPIą LUB SYPNĘLI LUDZIE Z CLAIRVOYANT'U LUB Z CLAIRVOYANT'OWEJ EKIPY

wiem że nie można zacząć tego tematu bez zacytowania naszego drogiego przyjaciela i przewodnika w drodze na karty księgi heavy metalu czyli krynia

otóż szliśmy podwalem po koncercie w łykendzie i kryniu rzucił coś o rozmiarze swojego pędzla, na to:

JA:
Kryniu czy ja dobrze zrozumiałem, że powiedziałeś że masz małego kutasa??

KRYNIU:
MÓJ CHUUUUUUJ JEST WIELKI ... JAK TATRY ... JAK OCEAN BAŁTYCKI

JA:
Laughing

jak widzimy kolega zna swoją wartość i umie się zareklamować ... w końcu dziewczyny powiedzcie która z was nie kocha tatr czy OcEaNu bałtyckiego Smile

Ostry

Nie no... Temat zaraz zamieni się w świątynie Krzyśka:

Dwa ostatnie:
-Krzysiu, jak tam?
-Gwałcik...

-Jak się podobał koncert kolegów?
-Wielbłądy... wychodzą z lasu.

LU

fragment wiadomości na naszej-klasie od mojego kolegi na temat koncertu w wagonie:

"A mi się podobało, każden Twój koncert mi się podoba. Zagrajcie w senso ale w strefie 0 było by zajebiście."

Ostry

To ja dalej:

Idziemy z Kryniem koło Szlumpy, Krzysiu był fest napierdolony, wyjebał się na prostej drodze. Płacze, krzyczy, stęka, etc. W pewnym momencie wstaje i drze ryja: 'bo ja jestem taki Johns!'

BLOWJOBOBUDOWNICZY

ja Kryniu + Ostry na szlumpie , kryniu wyciąga z kieszeni drobne na piwo i zaczyna przebierać mówiąc
"oj te srebrniutkie takie śliczne , moje oczka się cieszą jak je widzą! . . . a te miedziaki kurwa jak ja ich nie lubię "

-na to Ostry ku swemu włąsnemu zdziwieniu wyciąga dwa złote z kieszeni
na co Kryniu

" dwa złote dwa złote! maciuś obsypał mnie złotem! . . . Będzie piweczko! Piwcio! Piwunio!"

xD

Ostry

Noo! To dobre było.

Piełachowicz też fajny tekst walnął kiedyś:

-Maciuuś, a gdzie jest moja czapeczka Morbid Angel?
-A nie wiem...
-Pooomóż mi jej poszukać, proszę! W niej jest władza... w niej jest moc... w niej są cycki... Sad

LU

(pociągu łudstokowym ja z turkiem usiłujemy się zdrzemnąć a piełach chodzi i drze japę )
JA:
ty jesteś jakiś jebnięty!!!!!!!
PIEŁACH:
co ja poradzę na to że ja kocham Slayer'a

Rzyguś

Kolega Chooyovich przed koncertem Ironów (przepraszam za ewentualne nieścisłości w cytacie):
-„Po drodze, gdy inni będą chlać jak świnie, to my będziemy szydełkować... I CHLAĆ!!!”

Pewna rozmowa telefoniczna z kolegą Chooyovichem:
Ja:
-to przyjdziesz dziś na tory?
Chooyovich:
-Ale co my tam będziemy robić?

Nawalony Krynio dawno, dawno temu (to chyba większość zna, ale i tak zamieszczę):
-”Ale ten kto jest Perfect Strangers jest lepszy, niż Ajem e Spiiiiiid King!!!!”

Ewru na szlumpie:
"Pójdziemy odwiedzic tą kapliczkę Kreatora"

Piełachowski przed bisami Kreatora na brudstoku:
„Majl (t.j. Mille – przyp. Janek)! Kocham cię! Wyjdź za mnie! Będę cię codziennie jebał w dupsko”!

Nasz profesor z geologii na jednym z wykładów:
-„Przepraszam państwa. Jestem za gruby i nacisnąłem brzuchem myszkę”

Rzyguś

Samowar w strefie 0:
Mille, Hansen i Kasparek to nie Niemcy! To pokórwy po amerykańskich żołnierzach z II wojny światowej!

Rzyguś

Jeszcze Krynio po drodze na Maiden:
„Janek to jest taki nasz mały cherubinek”

LU

"hmmm... wolałbym coś.... zabić";>

SamowaR

"nie pogardziłbym łykiem krzepkiego... krrrasnoludzkiego... trunku..."

SamowaR

i jeszcze wczoraj na koncercie, szczere wyznanie Bolka ze sceny :

"Dzień dobry, nazywam się Bolesław, od 20 lat jestem alkoholikiem."

Rzyguś

...no i Oskar o Sylwii (po ślunsku): "głupio cipo"

Rzyguś

Piesek Waldemar przejdzie do historii!!!