www.lastcrusaders.fora.pl

LU

i dobrze ... alkohol to zło ... zgubny nałóg a ty masz dopiero 16 latek

Rzyguś

Maćku! A kim jest ten ładny pan na Twoim avatarku?

SamowaR

ajdozaur

Rzyguś

Taaaa... obietnice o ograniczaniu picia...
Jakie to zabawne Laughing

Krynio kiedyś pisał, że "alkohol jest zły w każdej ilości" Wink

Mazurowy

Dorzucę ^^
Impreza z Robercikiem i ogólnie Grasshopperami ^^ Po długim i bestialskim chlaniu chłopaki się skapnęli, że mnie nie ma i szukali mnie wszędzie nawet na dworze, oprócz właśnie tego jednego miejsca - łazienka ^^ Wyjebali drzwi, ja wyszedłem, a bodajże Ula zaczęła spawać ^^ (dobrze, że się usunąłem)

Druga historia - Exodus

Zaczęło się niewinnie, bo specjalnie przyjechałem na rowerze, żeby się nie najebać.

Nie wyszło Very Happy

Skończyło się na tym, że po browarach, winku, wściekłych psach i chuj wie jeszcze czym Turek, za co mu wielce dziękuje! doprowadził mnie do domu trzymając w jednej dłoni mnie a w drugiej mój rower. No i oddał mi jeszcze swoją skórkę, bo targało. Jedyne co dokładniej pamiętam z wyprawy, a mało tego było. bo 3 sceny to słowa Kamila, coś tego typu: Kurwa, suka jedzie, postaraj się iść jakoś normalnie, chociaż dosyć prosto ^^ Następnego dnia po spaniu na podłodze, przykrytym koszulą, pojechałem praktycznie prosto(bo jeszcze zahaczyłem na chwilę o domek, a z prostym jechaniem w sensie zachowania równowagi były czasem małe problemy) do Bandaża na zajęcia z perkusji ^^ Powiem tak: duży hałas zwalcza kaca! Przyszedłem skacowany, po godzince byłem całkiem "fresh"

SamowaR

ja dorzucę jeszcze historię jak pewnego razu, na sesji RPG u mnie w garażu, niechcący się napierdoliliśmy i Mazurowy rzygał mi do zlewu, po czym myślał że schodzi moja matka (a to byłem ja) i tak się biedak przestraszył że spierdolił z garaża prosto na moje osiedle (godz. 2 w nocy... ). Znalazłem go rzygającego pod drzewem...

ale chuj, i tak fajnie było Very Happy

Mazurowy

No tak... Wiedziałem, że o czymś ważnym zapomniałem ^^

SamowaR

masz jeszcze zdjęcia z tego ?

Mazurowy

nomad

a jedna z opisanych sytuacji to był pamiętny przyjazd Obcego -28.09.2007 ,wtedy jak zgubiłem potem dowód ,ale poza tym było wesoło ,chlanie zaczęło się już o 15 nieopoodal PKP i tak trwało z 10 godzin

Mazurowy

A kurwa sylwester? Very Happy

SamowaR

ej
trzeba zrobic sesje rpg u mnie. Ktoś chętny ?

Mazurowy

<lekko wychyla palec zza stołu> Very Happy

Ostry

likurwatości...! Very Happy